# **Toronto mówi nie watykańskiej fladze. Burza wokół decyzji władz miasta**
Od niemal 20 lat, każdego 22 października, w Toronto na maszt wjeżdżała biało-żółta flaga Watykanu. W tym roku po raz pierwszy od 2005 roku tradycja ta zostanie zerwana. Decyzja władz miasta wywołała prawdziwą burzę. Katolicy czują się dyskryminowani, politycy ostrzą argumenty, a media rozpętują gorącą debatę. Gdzie leżą granice neutralności w wielokulturowym społeczeństwie?
## **Uderzenie w wierzących – dlaczego Toronto wycofuje się z tradycji?**
Nowe wytyczne ratusza jasno określają, jakie flagi mogą zawisnąć na miejskich masztach. Dopuszczone są tylko symbole Kanady, prowincji Ontario, samego Toronto oraz organizacji uznanych przez ONZ. Watykan, choć ma status obserwatora w ONZ, nie znalazł się na liście.
– To czysta hipokryzja – nie kryje oburzenia ks. Marek Nowak, proboszcz jednej z polskich parafii w Toronto. – Przez lata wywieszano tę flagę, nikt nie miał zastrzeżeń. Nagle zmienia się zasady, akurat wtedy, gdy chodzi o Kościół. A flagi innych organizacji pojawiają się bez przeszkód.
Rzeczywiście, wcześniej miasto tolerowało obecność flag związanych z różnymi grupami – w tym środowiskami LGBT podczas Pride Month. Dlaczego więc teraz wprowadza restrykcje?
### **Przepis vs. tradycja – co mówią regulacje?**
Według oficjalnego stanowiska władz, chodzi o zachowanie świeckiego charakteru miasta i unikanie faworyzowania jakiejkolwiek religii. Ale czy to wystarczające wytłumaczenie? Zwłaszcza że Jan Paweł II nie był tylko symbolem religijnym, ale również ważną postacią dla całej kanadyjskiej Polonii.
– To nie jest kwestia preferencji religijnych, lecz szacunku dla historii – podkreśla Maria Kowalska, przewodnicząca Stowarzyszenia Polonii Kanadyjskiej. – Papież odwiedził Toronto dwukrotnie, a jego wizyty pozostawiły trwały ślad. Dlaczego nagle mamy o tym zapomnieć?
## **Jan Paweł II w Toronto – dlaczego to wciąż ważne?**
Dla wielu mieszkańców miasta, zwłaszcza starszego pokolenia, Jan Paweł II to nie tylko postać historyczna, ale symbol dialogu i jedności. Jego wizyta w 2002 roku, podczas Światowych Dni Młodzieży, zgromadziła blisko milion osób. To wciąż jedno z najważniejszych wydarzeń w historii Toronto.
| **Rok** | **Wydarzenie** | **Liczba uczestników** |
|———|—————-|———————–|
| **1984** | Spotkanie z młodzieżą | 350 000 |
| **2002** | Światowe Dni Młodzieży | 800 000 |
– Tamten czas wciąż żyje w pamięci wielu ludzi – mówi prof. Anna Wiśniewska z Uniwersytetu w Toronto. – Nagłe usunięcie flagi Watykanu to nie tylko kwestia symbolu, ale też wymazanie części tożsamości miasta.
### **Czy Toronto staje się antyreligijne?**
Spór o flagę to nie pierwszy taki przypadek. W ostatnich latach w Kanadzie nasiliły się debaty na temat obecności religii w przestrzeni publicznej. W Quebecu zakazano noszenia symboli religijnych przez urzędników, w innych miastach usuwano krzyże ze szkół.
– Jeśli teraz zabraknie flagi Watykanu, to co będzie następne? – pyta ks. Nowak. – Czy za kilka lat miasto zabroni też organizacji procesji albo kolędowania w przestrzeni miejskiej?
Z drugiej strony, zwolennicy decyzji ratusza twierdzą, że miasto powinno być neutralne światopoglądowo. – Religia to prywatna sprawa, nie należy jej narzucać wszystkim – mówi David Chen, działacz społeczny. – Flagi państwowe powinny być nadrzędne.
## **Co dalej? Protesty i możliwość zmiany decyzji**
Pomysł wycofania flagi spotkał się z tak silnym sprzeciwem, że część radnych zaczęła się wycofywać. – Być może warto znaleźć kompromis – zastanawia się radny James Smith. – Może flaga powinna wisieć nie na ratuszu, ale w pobliżu kościołów?
Tymczasem organizacje katolickie zapowiadają złożenie oficjalnej skargi, a nawet protesty. Czy presja społeczna zmieni decyzję władz? Na razie burmistrz John Tory pozostaje nieugięty, ale sprawa może trafić do sądu.
– Jeśli miasto naprawdę chce być neutralne, to dlaczego pozwala na wywieszanie flag w innych przypadkach? – pyta retorycznie jeden z komentatorów. – To wygląda na wybiórczą politykę.
### **Czy religia ma jeszcze miejsce w przestrzeni publicznej?**
Ostatecznie, spór o flagę Watykanu to nie tylko walka o kawałek materiału. To starcie dwóch wizji społeczeństwa – jednej, która chce zachować tradycję i religijne dziedzictwo, oraz drugiej, dążącej do całkowitej świeckości państwa.
– Nie chodzi o narzucanie wiary, ale o pamięć – podsumowuje Maria Kowalska. – Jan Paweł II był kimś więcej niż tylko papieżem. Był ambasadorem pokoju i dialogu. Czy naprawdę musimy o tym zapomnieć?
Czas pokaże, czy Toronto zmieni zdanie. Na razie watykańska flaga nie zawisnie na miejskim maszcie. Ale czy to koniec walki o jej powrót? Raczej dopiero początek.